Projekt Edda zainspirowal mnie do pewnego eksperymentu, ktory nazwalam
Gra Havamal.
Ci z Was, którzy znają mnie lepiej, wiedzą, że jestem ciekawska. A ponieważ piekła się nie boję, to pozwalam swojej ciekawości się rozpędzać, dociekać i upierdliwie drążyć tematy, które mnie interesują. Stąd między innymi i ta zabawa. Wciąż jestem ciekawa świata i ludzi, wciąż ekscytuję się wszystkim co dotyczy dawnych wierzeń germańskich i ciągle cieszę się z drobnych rzeczy. Takich jak np kartka od przyjaciela czy miły gest ze strony nieznajomego.
Chyba każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego jak ważna jest wymiana podarunków i naprawdę to nie musi być od razu złoto i 20stoletnia whisky. Ważna jest pamięć. Ważny jest gest, coś co przygotujesz przy pomocy własnych rąk a nie tylko wciskając ctrl+c i ctrl+v, enter!
Jestem ciekawa tych asatryjczykow, których nie znam. Tych, których znam jestem równie ciekawa i zastanawiam się czy będzie im się chciało podjąć wyzwanie i wysilić się, żeby coś napisać i dotrzeć na pocztę. Jestem też ciekawa tych, którzy po prostu mają podobne zainteresowania. Stąd ta gra.