wtorek, 11 listopada 2014

Einherjar 2014


Jednym z najczęściej cytowanych wersów Havamal jest 76, czyli:

Zdycha ci bydło, umierają krewni
I ty sam umierasz;
Lecz sława, którąś zdobył
Nie umrze nigdy.

Osobiście o wiele bardziej wolę kolejny: 

Zdycha ci bydło, umierają krewni
I ty sam umierasz;
Wiem jedną rzecz, co nigdy nie umrze;
Sąd o umarłym.

Dlaczego? Bo "sława" w dzisiejszych czasach to takie puste, plastikowe słowo... celebryci z seriali tv, zawodzące bożyszcza nastolatków nazywające siebie piosenkarzami czy wręcz artystami itd... Czym jest sława, skoro obecnie byle kto może napisać książkę i nazwać się pisarzem, byle kto może stworzyć stronę o sobie samym i własnych naciąganych osiągnięciach a nawet umieścić te informacje w wikipedii, byle kto może kreować się na eksperta i zarabiać na ludzkiej naiwności lub po prostu przyzwoitości. Bo przecież naiwnością nie jest podejrzewać każdego o kłamstwo...
A co z prawdziwymi bohaterami? Wymienisz nazwiska 3 naukowców, którzy dokonali ważnych dla ludzkości odkryć? Po chwili zastanowienia na pewno, wierzę w Ciebie :-D Ale czy nie o wiele szybciej i łatwiej poszłoby Ci wymienienie 3 "sławnych" aktorów czy fejsbuczanych celebrytów?

Przestrzeń publiczna jest tak zafajdana pseudosiagnięciami i pustymi przechwałkami, że kiedy ktoś naprawdę robi coś wartościowego unika rozgłosu. Ale to nie znaczy, że jest zapomniany. O niektórych ludziach natrętnie przypominają mi gazety, internet czy telewizja... O innych nie. Ale to właśnie o tych drugich chcę pamiętać i dzisiaj podzielić się z nimi miodem. 
Dlatego, kiedy zbliża się święto Einherjar, myślę o tych, których znam i których czyny widziałam oraz o tych, którzy już umarli a ich życie świadczyło o tym, jakiego formatu byli ludźmi.

To jedno z tych nowych i sztucznie stworzonych świąt, które akurat mi się podoba i które zawsze obchodzę. Pokrywa się z naszym Dniem Niepodległości i uważam, że to bardzo dobry moment na symbel dla bohaterów. Bohaterów właśnie a nie jedynie mitycznych Einherjer. 

Czy potrafisz wymienić chociaż kilku wojowników, żołnierzy czy cywili którzy wykazali się nadzwyczajną odwagą? Z tym za pewne idzie Ci już łatwiej i całe szczęście :-) Odwaga to coś o czym się pamięta. Za ludzi, którzy odważnie potrafili spojrzeć śmierci w oczy - dzisiaj wzniosę toast. Nie za głupich... bo głupotę tak łatwo pomylić czasami z odwagą. Ale za tych, którzy w pełni świadomie kontrolując swój strach dokonali odważnych czynów, często poświęcając się za to i za tych, których kochali. Za tych, którzy zasłużyli na swoje miejsce nie tylko w Walhalli ale w naszej pamięci.

Wracam myślami do tych, którzy wznosili kamienie runiczne. Żona dla męża, synowie dla ojca, krewni dla krewnego, przyjaciele dla przyjaciela... Nasi bohaterowie są blisko nas. Dlatego dziś wzniosę róg również za wszystkich moich żywych, odważnych, honorowych przyjaciół i bliskich. Za tych, którzy chcą żyć i żyją godnie, mężnie i uczciwie. Na pewno nie wszyscy z nich polegną w bitwie, ale każdy z nich jest wojownikiem/wojowniczką. O Was dzisiaj będę myśleć przełykając słodki łyk miodu :-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz